W piątek na włoskiej plaży Marina di Castagneto wioślarze rywalizowali w sprincie w ramach European Rowing Coastal Challenge 2021. Agnieszka Kobus-Zawojska i Maciej Zawojski awansowali do ćwierćfinałów w rywalizacji jedynek. Zobaczymy ich także w dalszej fazie w deblu. 

W pierwszym biegu Maciej Zawojski uzyskał czas 02:40:33 i w bezpośrednim pojedynku pokonał Austriaka Velikza Friedricha (02:50:36). W kolejnej rundzie Polak znów wygrał (02:35:98) - tym razem po zaciętej rywalizacji z Francuzem Xavierem Morellem (02:39:69) i awansował do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Estończykiem Anderem Koppelem (w sobotę o godz. 8:37).

Drugi z naszych reprezentantów w jedynkach - Filip Fulara - przegrał w przedbiegu z... Anderem Koppelem (02:35:68). Polak stracił 12 sekund (02:47:70). W kolejnym wyścigu obaj zawodnicy znów zmierzyli się ze sobą i ponownie lepszy był reprezentant Estonii - uzyskał 02:36:13, a Fulara tym razem stracił pięć sekund (02:41:38) i odpadł z rywalizacji.

Agnieszka Kobus-Zawojska w przedbiegu wystartowała bez rywalki, ale uzyskała dobry czas - 03:08:95. Z kolei Lena Zmelonek-Mulligan w eliminacjach wygrała z Flavią Montesumą z czasem 03:57:99. Szwajcarka uzyskała 04:33:50. W kolejnym wyścigu Polki zmierzyły się między sobą - Kobus-Zawojska pewnie wygrała (03:12:84), wyprzedzając Zmelonek-Mulligan o 40 sekund. Dwukrotną medalistkę olimpijską zobaczymy zatem w sobotnim ćwierćfinale.

Zawojscy w mikście przegrali przedbieg. Uzyskali czas 02:33:66 i byli o osiem sekund gorsi od Hiszpanów (02:25:45). Mimo to dostali się do kolejnej rundy, ponieważ mieli trzeci czas w stawce. Niestety odpadła druga polska para - Klaudia Waśkiewicz i Artur Sakowski - która przegrała oba swoje biegi. Trzeba jednak przyznać, że Waśkiewicz i Sakowski byli regularni - uzyskali najpierw czas 02:57:97, a następnie 02:57:90. W pierwszym wyścigu przegrali z Włochami (02:36:75), a w drugim z Holendrami (02:47:80).

W rywalizacji juniorek na jedynkach zaprezentowały się Maryla Juraszyńska i Manula Juraszyńska. Obie wygrały swoje przedbiegi - pierwsza z czasem 03:15:10 (jej rywalką była Hiszpanka Esther Llinares Buades - 03:22:81), a druga uzyskała 03:30:84 i minimalnie wyprzedziła Niemkę Sarah Gaude Kim (03:31:50). 

W sesji popołudniowej Maryla Juraszyńska minimalnie przegrała z Włoszką Violą Patrignani. Polka straciła do rywalki niespełna 0,2 sekundy! (czas Włoszki - 03:18:28, czas naszej zawodniczki - 03:18:45). Z kolei Manula Juraszyńska była gorsza od Niemki Moniki Bundschu o 25 sekund (03:05:65/03:31:15)

>>>WYNIKI<<<